na kościołach albo osobach duchownych ciążyły. Zniósł przytém wszelkie uciążliwości i nadużycia gniotące krajowców; wiele przepisów i zwyczajowych ustaw, które częstokroć podawano w wątpliwość, wyjaśnił i dokładnie oznaczył, jak to opiewa sam przywilej, którego osnowę tu załączamy:
„Władysław z Bożej łaski król Polski, ziem Krakowskiej, Sandomierskiej, Sieradzkiej, Łęczyckiej, Kujawskiej, tudzież Litwy książę zwierzchni i panujący, Pomorza i Rusi pan i dziedzic. Oznajmujemy niniejszém pismem wszystkim w powszechności, którym o tém wiedzieć należy: Że zważywszy bacznie wierność stateczną i przychylność, jaką mieszkańcy naszego królestwa Polskiego zalecili się nam w wielu wyprawach i wojnach, które w własnej i królestwa obronie, i dla odparcia napaści nieprzyjacioł, za łaską Bożą prowadziliśmy zwycięzko i szczęśliwie; niemniej powolność i gorliwość, z jaką wszędzie i zawsze wykonywali nasze żądania, nie bez narażenia własnego zdrowia i majątków: z tych względów, i z uwagi na inne zasługi, godne naszej królewskiej łaski i szczodroty, chcąc zwłaszcza wynagrodzić wspaniale i po królewsku ich życzliwe i uprzejme chęci, jakie okazali synom moim, dostojnym książętom Władysławowi i Kazimierzowi, z których jednego, na wydane z naszej strony wezwanie, który im się do rządów zdawać będzie zdatniejszym, przyrzekli po moim zgonie (jak to sporządzone ku temu pismo poświadcza i stwierdza) wziąć za króla swego, pana i dziedzica królestwa Polskiego, tudzież krajów Litwy i Rusi (które Oświecony Książę, Jego Miłość Alexander czyli Witołd, wielki książę Litewski, brat nasz najmilszy, jak dotychczas dzierżył, tak do końca życia ma dzierżeć, a które po jego śmierci do nas i synów naszych i korony Polskiej prawym i dziedzicznym spadkiem wrócić powinny); a gdy do lat dojrzałych przyjdzie, koroną królewską i berłem, jak prawego i dziedzicznego następcę, obiecali ozdobić: uznajemy, wznawiamy i potwierdzamy mocą niniejszego przywileju wszystkie prawa i swobody, które im z dawna, przy koronacyi naszej, i później w różnych okolicznościach i czasach nadaliśmy, albo które inni królowie i książęta, nasi poprzednicy i prawi dziedzice królestwa Polskiego, od najdawniejszych czasów im nadali; a to z następującém określeniem, które, jeżeli co w rzeczonych przywilejach brzmi ciemno i niezrozumiale, należyciej wyjaśnią i usuną wątpliwości, z których zwykły rodzić się błędy i mylne rzeczy rozumienie. A naprzód, chcemy, aby wszystkie domy Boże czyli kościoły zachowały w zupełności swoje prawa, swobody i przywileje, granice i rozdziały dawne, jakich za świętej pamięci poprzedników naszych, królów i książąt Polskich używały. Pozwalamy również wszystkim zatrzymać i posiadać dostojeństwa tak duchowne jako i świeckie, na mocy tych samych praw, zwyczajów i przywilejów, jakie im służyły za Najjaśniejszych poprzedników naszych, Kazi-
Strona:Jana Długosza Dziejów Polskich ksiąg dwanaście - Tom IV.djvu/375
Ta strona została przepisana.