Z Sandomierza ruszył król Władysław zwykłą drogą do Wielkiej Polski, i święta Zmartwychwstania Pańskiego obchodził w Kaliszu. Około tychże świąt Wielkanocnych, lud zbrojny Czechów Taborytów, których dowódzcą był Biedrzych kapłan, odstępca, wypadłszy z Szlązka, w celu łupiestwa i rozboju, przez Myślenice i inne miasta Polskie wtargnął do Węgier, pod nieobecność króla Zygmunta, który był wtedy do Włoch po koronę cesarską odjechał. Z rozkazu króla i radców królestwa Polskiego pościnano drzewa i zawalono drogi; chciał bowiem Władysław król wzbronić rzeczonym Czechom przejścia do Węgier, i ile możności nie dopuszczać im zniszczenia tego kraju. Ale Czesi wiedząc, że król Władysław i Polacy zajęci byli wojną domową, bynajmniej nie zrazili się temi zawałami i przeszkodami po drogach; toporem i ogniem otwierali sobie przejście, którego im nikt nie bronił. Lubo zaś panowie Węgierscy, dowiedziawszy się o wtargnieniu Czechów, zebrali wojsko i postanowili wyruszyć przeciw nim zbrojno; wieść atoli o ich śmiałym pochodzie zatrwożyła umysły, tak iż rzuciwszy broń rozbiegli się w popłochu. Czesi przeto wpadłszy do ziemi Spiskiej, opanowali miasto Kiesmark ogołocone z wszelkiej obrony (mieszkańcy bowiem tak niespodziewanym napadem strwożeni potruchleli); znalezione w niém wielkie bogactwa, długich czasów zbiory, złupili, a ztąd rozszerzyli grabieże po okolicznych miasteczkach i włościach; a poimawszy starostę Spiskiego, imieniem Jerzego, który odprowadzony do Pragi wkrótce tam życia dokonał, i spustoszywszy powiat Turek, z wielką zdobyczą i bez żadnej przeszkody przez góry wrócili do swego kraju.
Po świętach Wielkanocnych, z Kalisza zjechał król Władysław do Poznania, gdzie Bogusławowi książęciu Słupskiemu, przybyłemu w postaci pielgrzyma, zaślubił siostrzenicę swoję Emilią, córkę Ziemowita książęcia Mazowieckiego, i gody weselne z królewską wspaniałością wyprawił. Przybyli także wtedy do króla posłowie Czechów odszczepieńców, którzy się zwali Sierotami, a których wodzem jedynym i głową był Jan Czapek z Sanu, pod ów czas pustoszący swym orężem Niemcy, Misnią, Saxonią i okolice Norymbergi; oświadczali oni królowi „gotowość swoję udzielenia mu wszelakiej pomocy przeciw Krzyżakom.“