Po dopełnieniu koronacyi Władysława, starszego królewica, panowie koronni zajęli się przedewszystkiem utwierdzeniem pokoju z Zygmuntem cesarzem Rzymskim i królem Węgierskim, zachwianego rozmaitemi spory i zatargi, aby w czasie małoletności króla nie podburzał chytrze przeciw królestwu Polskiemu sąsiadów pogranicznych, a osobliwie Krzyżaków, albo sam nie wystąpił nań zbrojno i po nieprzyjacielsku. Złożono więc w tym celu naradę, i zgodnemi głosy postanowiono wysłać do niego w poselstwie dwóch panów, aby go skłonili do związków powinowactwa i dania królowi Władysławowi za żonę córki Alberta książęcia Austryi, a wnuczki cesarskiej. Tuszyli panowie koronni, że przez takowe związki zagodzić się mogły wszelakie spory i niechęci, wszczęte między obu panującymi i ich państwy, i że królestwu Polskiemu odsłaniał się widok znacznego wzrostu i pomnożenia przez śmierć cesarza Zygmunta i Alberta książęcia Austryi, nie mającego na ów czas potomka płci męzkiej. Wybrano zatém dwóch panów, do tego poselstwa zdaniem powszechném najsprawniejszych, to jest Jana z Koniecpola kanclerza królestwa Polskiego, i Jana z Oleśnicy marszałka królestwa, i wysłano do rzeczonego Zygmunta cesarza. Poprzedził ich z rozkazu króla i senatu rycerz Jan Gamrat, aby o ich przybyciu zawiadomił wcześniej cesarza, i wyjednał im przejazd bezpieczny. Ten z namowy Piotra Szafrańca wojewody Krakowskiego niewłaściwie i nierozważnie oznajmił cesarzowi, „że posłowie Polscy przybyć mieli do niego z prośbą, aby przyjął rządy królestwa i opiekę nad królem małoletnim.“ Oznajmieniu tak nierozsądnemu cesarz jeszcze niebaczniej uwierzył, i uniesiony pychą radosną chwalił się niém przed wszystkimi radcami, między którymi byli pod ów czas niektórzy elektorowie cesarstwa. Posłowie zaś Polscy spotkali w Presburgu cesarza, wracającego Dunajem z okolic Nadreńskich, który ich uprzejmie i łaskawie przyjął, i przez wszystek czas ich pobytu w kraju i na dworze cesarskim z wielką czcią podejmował. Skoro im dano posłuchanie, opowiedzieli swoje poselstwo, nic jednak nie oświadczając nad to, co im było zlecone, i prosząc jedynie o związki powinowactwa, przez połączenie z królem wnuczki cesarskiej, córki Alberta książęcia Austryi. Zdziwił się cesarz, że posłowie nie nadmieniali wcale o mających się jemu powierzyć rządach królestwa Polskiego; a gdy się przekonał, że to rzecz była zmyślona, i że przez swoję łatwowierność roz-
Strona:Jana Długosza Dziejów Polskich ksiąg dwanaście - Tom IV.djvu/521
Ta strona została przepisana.
Polacy wyprawiają posłów do cesarza Zygmunta z prośbą o córkę Alberta książęcia Austryi królowi Władysławowi w małżeństwo. Inni posłowie udają się na sobor Bazylejski, gdzie zmarłemu królowi Władysławowi wyprawiono obchód pogrzebowy.