Strona:Jana Długosza Dziejów Polskich ksiąg dwanaście - Tom IV.djvu/554

Ta strona została przepisana.
Kazimierz książę Polski, wybrany na króla czeskiego przez jednę część narodu, wyprawia się z wojskiem do Czech.

Panowie, szlachta i obywatele miast Czeskich, przy wyborze króla na dwa podzieleni stronnictwa, inakszą niż Węgrzy i elektorowie okazali postać rzeczy. Jedni bowiem Alberta króla Rzymskiego i Węgierskiego, olśnieni jego nagłém i niespodzianém powodzeniem, inni zaś Kazimierza, brata rodzonego Władysława króla Polskiego, trzynaście lat na ów czas liczącego, królem Czeskim obrali. Obadwa stronnictwa swoim elektom przez poważne poselstwa oznajmiły o ich wyborze, i do przyjęcia rządów zapraszały. Jakoż przybyli do książęcia Kazimierza do Krakowa, w imieniu panów i szlachty, tudzież obywateli miast Czeskich, znakomici posłowie, Hertwik z Rusinowa (Raussinowo), Jan Perstyński, Biedzrich, Bieniasz Mokruski, oznajmując książęciu o jego wyborze, i prosząc usilnie Władysława króla Polskiego, „aby bratu swojemu pozwolił przyjąć koronę Czeską.“ Król Władysław złożył w tym celu zjazd walny w dzień Ś. Floryana w Nowém mieście Korczynie, na który przyzwał wszystkich prałatów, książąt i celniejszych panów swoich, a jednocześnie posłał Przedbora z Koniecpola kasztelana Rosperskiego do Zygmunta wielkiego książęcia Litewskiego, jako głowy książąt wszystkich i najcelniejszego radcy państwa, z zapytaniem, „coby miał czynić w takim razie?“ Gdy więc zebrano się na zjazd w Nowém mieście, trwały narady przez dni kilka, i rozmaite na obie strony dawały się słyszeć głosy. Wszyscy prałaci, tudzież książęta Mazowieccy Ziemowit i Władysław, którzy osobiście na zjeździe byli obecni, odradzali, „ażeby królestwa Czeskiego, nie tylko domowemi skołatanego wojny, ale i kacerstwem zarażonego, królewic Kazimierz nie przyjmował, zwłaszcza że część jedna narodu innego obrała książęcia.“ Wszelako Zygmunt wielki książę Litewski, tudzież inni książęta i wszyscy senatorowie młodsi, a osobliwie ci, którzy byli dozorcami i rządcami kraju, głosowali za przyjęciem królestwa Czeskiego, i nalegali o nie usilnie, wiedząc, że skoroby wybuchła jaka wojna, nie mogliby być pociągani do zdawania rachunku z dochodów królewskich, któremi zarządzali. Przemogło więc zdanie tych, którzy radzili przyjąć berło Czeskie, z tego szczególniej względu, ażeby do jego osiągnienia przeszkodzić Albertowi królowi Rzymskiemu i Węgierskiemu, iżby ten posiadłszy spokojnie dwa sąsiednie Polsce królestwa, nie stał się jako Niemiec tém groźniejszym i niebezpieczniejszym królestwu Polskiemu. Z tej zatém uwagi Kazimierz na rzeczonym zjeździe w Nowém mieście przyjął rządy królestwa Czeskiego; król zaś Włady-