Strona:Jana Długosza Dziejów Polskich ksiąg dwanaście - Tom V.djvu/44

Ta strona została przepisana.
Spór książąt Mazowieckich z biskupami Polskimi o pierwszeństwo przeszkadza uroczystości złożenia od miasta Krakowa hołdu królowi. Król Kazimierz zmusza klasztor Tyniecki do niezwykłej powinności, i z tego powodu zabierać każe ludziom w niektórych wsiach dobytki.

Nazajutrz po koronacyi, król Kazimierz siadłszy na konia w stroju królewskim zjechał na rynek miasta Krakowa, mając przy boku Wincentego arcybiskupa Gnieźnieńskiego, Zbigniewa biskupa Krakowskiego, tudzież Jędrzeja Poznańskiego i Pawła Płockiego, biskupów. A gdy był blisko majestatu, ustawionego dlań przy ratuszu miejskim, książęta Mazowieccy Władysław i Bolesław, chcąc zasiąśdź po prawej ręce króla i uzyskać pierwszeństwo przed biskupami, dali powód do nowego zatargu. Biskupi bowiem nie pozwalali na to, a po różnych sprzeczkach odstąpili króla i odjechali do domów. Król tknięty do żywego takowém opuszczeniem, nie wstąpił już na tron przygotowany, ani hołdu od miasta nie przyjmował, ale objechawszy wkoło rynek, wrócił zmartwiony do zamku. Nazajutrz książęta Mazowieccy żałowali bardzo, że biskupom chcieli zabrać pierwsze i poczesniejsze miejsca, gdy ci na wszystkich soborach, sejmach i walnych zebraniach zwykli miewać pierwszeństwo.
Tegoż dnia, w kilku wsiach klasztoru Tynieckiego, które odmówiły nowemu królowi Kazimierzowi dostawy niezwykłych podwód, pozabierano ludziom dobytki. Rozżalone taką krzywdą niewiasty z pomienionych wsi, przybiegłszy za swojém bydłem, napełniły cały kościoł Krakowski, nabożeństwem właśnie zajęty, płaczem i krzykiem wielkim, i sprawiły zamieszanie w kościele. Wielu wzięło to bardzo do serca, że król Kazimierz od takich zelżywości poczynał swoje panowanie.

Król Kazimierz śle do Mikołaja V papieża, któremu złożył swe posłuszeństwo w czasie rozerwania kościoła, posłów z trzema prośbami.

We Czwartek po święcie Nawiedzenia N. Maryi, król Kazimierz naradzał się z prałatami i panami królestwa Polskiego w sali malowanej, któremu z dwóch spierających się o papiestwo spółzawodników miał złożyć posłuszeństwo, czy papieżowi Felixowi V, obranemu przez sobor Bazylejski, który przebywał w Genewie (Gebennae), jak o to prosili i nalegali na króla posłowie soboru, Marek Bonfilio (Bonifilii) mistrz Teologii, Katalończyk, i Stanisław Sobnowski, proboszcz Trydencki, czy