Strona:Jana Hr. Potockiego Podróż do Turcyi i Egiptu.djvu/101

Ta strona została uwierzytelniona.

zwierzęciem na kształt małpy z długim ogonem, które zdaje mi się że P. Buffon nie znał, drugich bijących się z żmijami mającemi więcéj jak dzisięć stóp długości, innych skaczących przez ciasne obręcze najeżone w koło sztyletami. Lecz widowisko najbardziéj w Kairze wzięte, jest Raguasów czyli tancerek, które po większéj części są dość ładne, co jest rzadko między egipskiemi kobietami. Twarz mają odkrytą, włosy rozpuszczone, obnażone są aż po pas, i tańce ich bardziéj się jeszcze zbliżają do prawdy, niż tańce tureckie. Obok tych ksieni lubieżności, niewiasta jedna okazała mi dziecko, które dopiéro skonało z głodu, drugie zgłodniałe niemogące się utrzymać na nogach, opierały się o mur i tak się do okien moich zbliżały; niektóre w puł drogi padały na ziemię. Wyrzuciłem pieniędzy przez okno; lecz hojność ta zły skutek sprawiła: gdyż wszyscy z téj części miasta żebracy oblegli mój dom, i jeszcze pod nim stoją, wydając okropne krzyki. Ulica, o któréj mówię, przemieniona będzie jutro w kanał i napełniona wodami Nilu, którą tutaj z największą wprowadzają uroczystością. Celem téj uroczystości jest uwiadomić pospólstwo: że Nil