Strona:Jana Hr. Potockiego Podróż do Turcyi i Egiptu.djvu/106

Ta strona została uwierzytelniona.
12go.

Wojna wybuchnęła nakoniec między dwoma bejami. Ibrahim widząc, że partyja jego była słabszą i że zmniejszała się codziennie, oświadczyć kazał Muradowi, ażeby na los bitwy puścić kłótni ich rozstrzygnienie. Murad lubo znany za bardzo odważnego, odrzucił ten sposób i stanął w Athalnabie o milę od Kairu. Ibrahim powrócił do miasta, opanował bramy zamku, gdzie się z nim partyzanci jego złączyć mają. Lękamy się, ażeby bitwa w samém nie stoczyła się mieście, i żeby pospólstwo przyciśnione głodem, korzystając z tego zamieszania, nie porwało się do buntu. Już się zdaje Frankom, że magazyny ich rabują, i wszyscy w głowę zachodzą.

13go.

Dziś rano dowiedzieliśmy się, że Ibrahim niemogąc zebrać jak sześćset lub siedmset ludzi, którym się mógł powierzyć, przedzierając się przez pustynie Szarbu, chroni się w wyższym Egipcie. Murad wszedł do miasta i kazał się ogłosić Szeik Albeld, czyli monarchą kraju całego. Z téj okoliczności dom nasz zapalił ognie radosne. Taki był koniec téj rewolucyi, która