Strona:Jana Hr. Potockiego Podróż do Turcyi i Egiptu.djvu/108

Ta strona została uwierzytelniona.

cyja części onéj, nie zostawia objektu porównania, podług którego możnaby sądzić o wielkości gmachu całego. Żeby więc poznać wielkość Piramid, trzeba przystąpić aż do ich podstawku czyli basis, natenczas szczyt ich znika powoli i niewidać jak tylko stósy niezmiernych kamieni, o których z początku tak się źle sądzi. Natenczas jeżeli chcemy objaśnić rachubą nie mylne już zmysłów świadectwo, znajdziemy, że liczba tych kloców wynosi na trzykroć trzydzieści i trzy tysiące trzysta sześćdziesiąt i siedm, które składają massę z sześćdziesięciu tysięcy sześćset stóp kubicznych. Natenczas choćby się człowiek najbardziéj oddalał, umysł uderzony tą liczbą, saméj niezmierności wystawuje sobie obraz i zachowuje go na zawsze.
Arabowie wiedząc, że przejeżdżający radzi są pisać imiona swoje na wnijściu Piramidy, przynieśli mi kolec, którym ja wyryłem ten wiersz z poematu Ogrodów:

Gmachy te niewzruszone sam czas zmordowały.

Jakimże budowlom bardziéj jest ten napis właściwy? Trzydzieści wieków zaledwie kilka ich ukruszyły kamieni. Trzęsienia ziemi jedne-