Strona:Jana Hr. Potockiego Podróż do Turcyi i Egiptu.djvu/46

Ta strona została uwierzytelniona.

kosztem swoim obrzezać i ubrać rozkazał: liczny orkestr umieszczony był naprzeciw: młode chłopcy przebrani za dziewczęta wykonywali taniec który wyrażał rozmaite roskoszy odmiany; ruszenia ich najprzód powolne i umiarkowane coraz stawały się żywszemi, i kończyły się przez kiwania które oko zaledwie ścigać mogło. Myśl onych tak była dokładnie wydana, że się bynajmniéj nie można było omylić; tylko że przydawali giętkość która nie jest w naturze, i długiego chyba ćwiczenia owocem być może. Smieszkowie po bokach tańcujących stojący, niezręcznie ich naśladowali, okazując wyraźnie niemożność dojścia téj doskonałości. Takie obrazy przed oczy dziecinne wystawiają się tutaj, nie trzeba się zatym dziwić jeżeli z najpierwszéj młodości ztępione mając zmysły nad tém wszystkiém co tylko roskosz ma w sobie najbardziéj podniecającego, wschodni mieszkańcy szukają czasem za naturą zbrodniczych uciech i nowych niesmaków. Lecz wszystko to niczém jest przy rozwięzłości którą codziennie widzieć można w Mehane. Tak nazywamy domy, gdzie przedają się trunki, którym zakaz proroka nowego zdaje się dodawać powabu. Domy te są w miejscach