dwa statki greckie płynęły dość blisko koło niego, ale ratować go nie chciały. Przez dzień cały mnóstwo delfinów pływało koło niego i nabawiło go niemałym strachem, nic mu atoli niezrobiwszy. Nakoniec kiedyśmy go spotkali, już był w wodzie od czternastu godzin. Zimno tak go było przejęło, iż już nie miał siły trzymać się deszczek, i zapewniał nas, iż kwadrans późniéj byłby zapewne zginął. Możesz sobie zatym wnosić, jakeśmy sobie winszowali, żeśmy się tam tak szczęśliwymi znaleźli.
Golf Kazdaly jest piękny bardzo zatok położony przy górze Idzie. Mamy tam ładować drzewo do budowania dla miasta Aleksandryi; gdyż kraj ten jak i wprzódy sławny jest z swych lasów; kupcy którzy je mieli do zbycia, wypłynęli naprzeciw nas w łodziach, żeby pierwszeństwo otrzymać. Niektórzy znajomi byli Ahmeda, i z błogosławieństwami odprowadzili nas aż do portu.
Drugie zdarzenie: Brygantyn niepoczesnéj wcale miny zawinął do zatoku jednego blisko nas. Że Archipelag jest teraz pełen rabusiów, może być że i ten jest z ich liczby, i postanowiliśmy noc całą pod bronią przepędzić.
Strona:Jana Hr. Potockiego Podróż do Turcyi i Egiptu.djvu/91
Ta strona została uwierzytelniona.