odwidziny cesarskie nie poruszyły tak do głębi umysłów w całym kraju, nie obudziły tyle różnych nadziei i nie były przyjmowane z tak wielką, sympatją. Tym razem, nie sangwiniczny nasz temparament, ale wzgląd na towarzyszące okoliczności sprawia to ogólne poruszenie umysłów. Widzimy, jak północni nasi sąsiedzi bledną ze złości, słyszymy jak się zżymają niedobitki starej centralistycznej falangi, więc mimowoli powiadamy sobie, że powinniśmy się cieszyć. Na głównej strażnicy centralistycznej, N. fr. Presse, zatknęli właśnie germanizatorowie znak alarmowy: krzyczą że zawiedli się na nas, że umiarkowany Ziemiałkowski chce rozbić w puch konstytucję grudniową, że zrobili nam tyle ustępstw, a my ciągle jeszcze prześladujemy żywioł niemiecki, że Galicja kosztuje więcej, niż przynosi dochodu itp. Wszystko to dowodzi tylko, że epigonowie Bacha i Schmerlinga są w strachu, boją się, by pan Beust nie wypłatał im jakiego figla. Wartoby jednak, aby kto Neue freie Presse wziął za słowo, co do przychodów i rozchodów w Galicji. Jeżeli ich ta „prowincja“ tyle kosztuje, niech ją nam odstąpią; przyjmiemy ją nietylko bez dopłaty, ale zobowiążemy się jeszcze płacić corocznie parę milionów na wspólne wydatki państwowe. Co do kwoty, nie powinniby się drożyć, skoro dotychczas dopłacali, jak twierdzą. Ciągnęło państwo dotychczas około 30 milionów rocznie z Galicji, my sześcioma milionami opędzimy nasze potrzeby, damy drugich sześć na armię i na reprezentację dyplomatyczną, a pozostałych 18 milionów obrócimy na zmniejszenie podatków i na podniesienie materjalneg o naszego dobrobytu. Do ciężarów długu państwa nie potrzebujemy się przyczyniać, skoro N. fr. Presse twierdzi, że dotychczas Austrja obchodziła się bez nas w podobnych sprawach. Proszę pamiętać, że to ja podaję projekt do takiej ugody finansowej, bo niezadługo Organ demokratyczny pochwyci moją myśl, tak jak zrobił niedawno z postawionym przezemnie programem, i nada temu swoją firmę, odsądzając mię od pierwszeństwa wynalazku. Organ ten ze wszystkiemi programami itp. postępuje sobie jak Amerigo Vespucci z odkryciem Krzysztofa Kolumba, — gdybyśmy przywiązali wagę do jego twierdzeń, musielibyśmy między innemi przyjąć za fakt niezbity, iż dopiero od czasu, jak p. Osiecki jest wydawcą dziennika politycznego we Lwowie, odkryto, że Galicja należała niegdyś do rzeczypospolitej Polskiej. Oprócz tego Organ demomokratyczny pierwszy odkrył prawdę fizykalną, że grzmot sam przezsię jest zupełnie nieszkodliwym, i nikogo zabić nie może, bo jest tylko skutkiem wstrząśnienia powietrza przez błyskawicę itp. Jak Niemcy nie kontentują się swoimi wielkimi mężami, ale zabierają nam Kopernika, tak Organ demokratyczny nietylko odkrycie Albinosów w okolicy Paraguay, utworzenie osobnej tromtadratycznej gramatyki i pisowni przypisuje sobie, ale także wiele innych rzeczy, o których już i w Przyjacielu Domowym można było znaleźć specjalne wiadomości. Nawet poseł Ziemiałkowski należy do liczby pokrzywdzonych w ten sposób. W roku 1866 rozwinął on w Przeglądzie Polskim program utworzenia federacji z 3 grup: niemiecko-słowiańskiej, polskiej i węgierskiej. Program ten później skonfiskowany został przez Organ demokratyczny, i p. Ziemiałkowskiemu dostało się jeszcze za to, iż nie wpadł na pomysł tak doskonałego programu.