Strona:Jana Lama Kroniki lwowskie.djvu/177

Ta strona została przepisana.

pienie stoi w dyametralnej sprzeczności z polityką, przez cały kraj obraną. Nie przeszkadza mu to twierdzić, że nie on, ale Gazeta ma zdanie post festum. Jest to wprawdzie kłamstwo, ale cel uświęca środki, osobliwie cel tak świątobliwy, jak służenie dwom panom. klerykalnej reakcji i centralistycznemu liberalizmowi.

∗             ∗

Sprawa nasza poniosła znaczną stratę pod zaborem pruskim Umarł d. 1. b. m. w Lesznie dr. Jan Metzig, Niemiec, jeden z tych rzadkich ludzi, którzy sprawiedliwość umieją stawić wyżej nad interesa i przesądy osobiste. Był on do zgonu swojego najwierniejszym przyjacielem polskiej sprawy, i jak się wyraża Dziennik Poznański, „nic go w trwałem dla nas i niezmiennem nigdy współczuciu zachwiać nie zdołało, ani gniewy i niechęci własnego obozu, ani, wyznajmy i to, objawiająca się dlań niekiedy obojętność nasza.“ Bronił on wymownie sprawy naszej i znakomitem swojem piórem, i jako poseł w sejmie pruskim, gdzie postawił wniosek o utworzenie uniwersytetu polskiego w Poznaniu. Cześć i wdzięczność nasza po wieczne czasy łączyć się będzie z pamięcią tego zacnego męża.

(Gazeta Narodowa, Nr. 234, z d. 11. października r. 1868.)





41.
Pierwsza praca nowego publicysty. — Czas na drodze zdrowego rozsądku. — Skargi u Żółkiewskiego. — Trómtadratyczny kierunek sztuki dramatycznej w obec przestarzałych utworów klasycznych. — Walenrodyzm recenzenta demokratycznego.

Koszut, Mazzini i Garibaldi wstrzymali się w tym tygodniu od swojego złego nałogu pisania listów, niepokojących gabinety europejskie. Natomiast wstąpił w szranki publicystyczne p. W. Żaak i przysporzył literaturze ojczystej 67 wierszy narodowo-demokratycznego petitu, które po wieczne czasy dawać będą jawne świadectwo przeciwko wszystkim tym, coby śmieli utrzymywać, iż za naszych czasów klasy — jak powiada znany Organ, „bądź piórem, bądź młotem pracujące“, nie uprawiały innych kunsztów, prócz chlebodajnych. Ale zapomniałem,.... wszak „demoralizacja, obojętność, tchórzostwo“ i t. d. są u nas jeszcze tak wielkie, że za rogatkami Lwowa, a nawet wewnątrz tych rogatek, mógłby nie wiedzieć, co zacz jest p. W. Żaak, którego niniejszem mam zaszczyt reprezentować szanownej publiczności jako najświeższy nabytek naszego cechu literackiego. Pan „W. Żaak, jak to wypływa z podpisu, umieszczonego pod owemi 67 wierszami narodowo-demokratycznemi, jest „obywatelem i radnym miasta Lwowa“. Spodziewam się, że po tej przedwstępnej wzmiance, z większem uszanowaniem przeczyta każdy, co zawiera pierwsza próbka literacka narodowo demokratyczna i petitowa nowego a wielce, mi i uprzejmie miłego nowego kolegi? Czy napisał, jak panna Turteltaub, w powieści Tryplina, krótkim i długim wierszem „odę do czarnego stolika?“ Czy może balladę