Strona:Jana Lama Kroniki lwowskie.djvu/54

Ta strona została skorygowana.

będzie wówczas ratio essendi c. k. sądów wyższych, niższych, sławetnych Rad miejskich i prześwietnych magistratów?
Może też tak wyraźne i gorące życzenie owego p. Michała Dudycza i wielu innych, jemu podobnych, którzy za szczyt szczęścia uważają znalezienie wygodnego przytułku i bezpłatnej strawy w Brygitkach, da do myślenia ustawodawcom przedlitawskim i może się kiedy doczekamy praw, nie tak ściśle opartych na abstrakcyjnych pojęciach filozofii niemieckiej, ale zato odpowiedniejszych naszym stosunkom i potrzebom społecznym.
Wracam jeszcze raz do statystyki i do mylności wniosków, które się opierają na jej obliczeniach. W Wiedniu jest około 10.000 właścicieli domów. Od początku zimy do końca stycznia wydano na nich zwyż 8.000 wyroków z powodu rożnych nieporządków w domach i przed domami. U nas nie wydano żadnego takiego wyroku. Otóż niech teraz weźmie jaki statystyk te cyfry do ręki, a gotów myśleć, że Lwów jest 8.000 razy porządniejszy od Wiednia, bo tak nakazuje wnosić logika. Tymczasem u nas wszystko idzie na wspak, więc i wnioski logiczne muszą prowadzić do wprost przeciwnych rezultatów. Nie porządek, ale nieporządek jest u nas 8.000 razy większy, niż w Wiedniu. Gdyby nasza władza miejska ocknęła się nagle, i nałożyła przynajmniej po 20 złr. kary na każdego z 2.000 właścicieli domów, odznaczających się niewypełnianiem przepisów policyjnych, niedobór w budżecie miasta byłby od razu pokryty i możnaby jeszcze za pozostałą sumę wybrukować np. plac Marjacki i wywieźć na miasto kupy nawozu, leżące na placu Katedralnym między najpierwszą świątynią w archidyecezji a kamienicą kapitulną. Możnaby nawet odłożyć paręset złr. na najęcie dyurnistów, którzyby zreferowali już raz sprawę nowego numerowania domów, nad którą pewna sekcja Rady miejskiej od dwóch lat bez skutku łamie sobie głowy. Mówią, że przedstawia to niemałe trudności, iż większa część ulic we Lwowie liczy więcej niż pięć domów. Tymczasem w sekcji liczą zawsze: Raz, dwa, trzy, cztery i.... ani rusz dalej!....
Krzyżykowy korespondent Czasu nawidził znowu ten dziennik epistołą, w której rzuca anatemat na uchwałę zgromadzenia nauczycieli, oświadczającą się za wyjęciem szkół ludowych zpod wyłącznego nadzoru konsystorzów. Koresdondent + nie winien temu, bo po tłustym wtorku, w nocy popielcowej miał objawienie, że przestaniemy być dobrymi katolikami, skoro ks. Kuziemski przestanie mieć wpływ na szkoły wiejskie, i skoro święty-Jur przestanie decydować, czy jesteśmy Rusinami czy Polakami! Tak przynajmniej u nas w Galicji kwestja ta przedstawia się ze strony praktycznej. O teorję niech się korespondent + spiera z wróblami, które ją już od dawna świegocą na wszystkich dachach, nawet na kopule św. Piotra w Rzymie.
Towarzystwo naukowo literackie wejdzie może w życie w ciągu tego miesiąca. Gdy się zbierze 100 członków, gotowych do przystąpienia, założyciele mają zamiar zwołać walne zgromadzenie na 15. bm. Towarzystwo lekarzy galicyjskich odbywa regularnie naukowe swoje posiedzenia. Mają one oczywiście interes tylko dla ludzi fachowych; podniesiono tam jednak niektóre sprawy, dość bezpośrednio ogół obchodzące. Między innemi uchwalono na wniosek dr. Widmana, ze względu na potrzebę zmian w urządzeniu tutejszego szpitalu głównego i tp., prosić Wydział krajowy, by referat