Ta strona została uwierzytelniona.
— 24 —
przyznawał w duchu, że tęsknić będzie za tem cichem i wygodnem schronieniem u dobrych karzełków.
O północy, Janek wyszedł z groty, pożegnał się z karzełkami, poczem rzucił czapeczkę do wnętrza, radując tem swego służącego. Powróciwszy do rodziny, witani byli serdecznie, potem Janek ożenił się ze śliczną Elżbietką, używając bogactw na otarcie łez ludzkich i na ukojenie niedoli.