Strona:Janina Zawisza-Krasucka - Anielka w mieście.pdf/174

Ta strona została przepisana.


23. Powrót do domu.


Matka Anielki chciała jeszcze kupić na jarmarku trochę naczyń do domu i przy jednym ze straganów spotkała dziedziczkę z Wielkiej Wsi. Dziedziczka przyjechała własnemi końmi, miała nazajutrz wracać do domu i zaprosiła uprzejmie panią Lipkową, aby z nią razem powozem jechała. Jednakże matka Anielki nie przyjęła zaproszenia i podziękowała dziedziczce serdecznie. Umówiła się już z jednym z gospodarzy z Wielkiej Wsi, który nazajutrz obiecał ją odwieźć do rodzinnej wioski. Pani Lipkowa pragnęła odwiedzić jeszcze kilku znajomych w mieście, pożegnała się więc spiesznie z dziedziczką i pobiegła ulicą w stronę Wojtka, który na widok dziedziczki z Wielkiej Wsi, czemprędzej usunął się na bok.
— Wolałabym już jechać dyliżansem pocztowym. Nie należy wciskać się tam, gdzie się człowiek później źle czuje, — mówiła pani Lipkowa, jakby dla własnego uspokojenia, podczas, gdy Anielka oczami wyobraźni widziała ją już w powozie dziedziczki, wracającą do rodzinnej wioski.