I czemuż to tak, czemuż mój Boże?
Tak biedne my są twe dzieci,
Czy ziemia gorsza w polskim ugorze,
Czy inne słonko nam świeci?
Czy my są gorsi... czy niebo inne,
Czyś inny dla nas Ty Boże?
Że swoich dzieci sioło rodzinne
Okryć, wyżywić nie może.
Smutno nam Boże, pożal się Boże,
Tej naszej doli, niedoli,
Kiedyż, ach kiedy spadną obroże,
Z Ojczyzny naszej w niewoli?