Strona:Janusz Korczak - JKD - Internat. Kolonje letnie.djvu/46

Ta strona została uwierzytelniona.

daje, pokryje szeregi przykrych; otrzymanym od kochanego uśmiechem obdzieli wiele.
Może są wychowawcy, którym wszystkie dzieci są jednakowo obojętne lub nienawistne, ale niema takich, którym wszystkie byłyby jednakowo miłe i drogie.

30. Przypuśćmy bezwzględną równość. Niema dogodnych ani niedogodnych, miłych ani niemiłych. Dla wszystkich jednakowe kawałki chleba i porcje zupy, jednakowa ilość godzin snu i czuwania, jednakowa surowość i pobłażanie, — bezwzględny uniform odzieży, porcji, regulaminu, uczucia. Mimo jawną niedorzeczność, przypuśćmy, że tak być powinno. — Żadnych przywilejów, żadnych wyjątków, żadnego wyróżnienia, — bo to psuje.
I wówczas nawet wychowawca ma prawo postępować błędnie, ponosząc konsekwencje popełnianych błędów.
Listy Pestalozzego o pobycie w Stanz to najpiękniejsze dzieło wychowawcy praktyka.
.....„jeden z mych najulubieńszych wychowańców nadużył mej miłości i pozwolił sobie na niesprawiedliwą groźbę względem drugiego; to mnie wzburzyło; dałem mu uczuć swe niezadowolenie dość surowo“.
Dziw: wielki Pestalozzi miał ulubieńców, unosił się gniewem...
Albo nadmiarem zaufania, albo zbytkiem po-