Ta strona została uwierzytelniona.
— Co to się stało? Czy mi się tylko śni, czy naprawdę?
Patrzę na ręce, dziwię się. Patrzę na swoje ubranie, dziwię się. Wyskakuję z łóżka, lecę do lustra. — Co to się stało?
A tu mama pyta:
— Wstałeś już? Prędko się ubieraj, bo się spóźnisz do szkoły.
Gdybym znów był dzieckiem, chciałbym pamiętać, wiedzieć, umieć wszystko, co teraz wiem i umiem. I żeby nikt się nie domyślał, że już byłem duży. A ja niby nic. Udaję, że jestem takim samym chłopakiem, jak wszyscy, mam ojca i mamę i chodzę sobie do szkoły. Tak byłoby najciekawiej, najlepiej. Przyglądałbym się tylko, i takby było śmiesznie, że mnie nikt nie poznaje.