Strona:Janusz Korczak - Koszałki Opałki.djvu/239

Ta strona została uwierzytelniona.



Poco?


A powiedz mi pan, panie Janie, dlaczego pan żyjesz?

Pan Jan spojrzał na mnie dziecięco-naiwnie.
— Bo się urodziłem — odparł.
— Ślicznie. Mogłeś pan jednak umrzeć, mając rok, dwa, trzy, cztery lata...
— No, ale nie umarłem.
— Więc żyjesz pan nie tylko dlatego, żeś się urodził, ale i dlatego, żeś jeszcze nie umarł?
— A no tak. Żyję dlatego, żem się urodził i że jeszcze nie umarłem.
— Doskonale, a z jakiego powodu ludzie umierają?
— Z różnych... Ale poco to?
— Z różnych, powiadasz pan. Słusznie! Mogła pana piastunka upuścić na ziemię, mogły pana konie na śmierć przejechać, mogłeś pan się spalić benzyną, wylecieć oknem, mógł się nad panem sufit