Strona:Janusz Korczak - Król Maciuś Pierwszy.djvu/109

Ta strona została uwierzytelniona.

pisać je, czy wszystkie podpisać, co w nich napisane, dlaczego na jednych pisze się: zezwalam, na drugich: odłożyć, albo: zabronić.
Może nie wszystkich ministrów należało aresztować. Może wogóle nie należało tego robić? Bo co teraz będzie?
I za co właściwie? Co oni złego zrobili? Prawdę powiedziawszy, Maciuś zrobił głupstwo. Dlaczego się tak pospieszył z zawarciem pokoju? Mógł wezwać ministrów — napewno minister finansów powiedziałby o kontrybucji.
Kto mógł wiedzieć, że są jakieś kontrybucje. Choć co prawda, to prawda. Dlaczego ma płacić ten, który zwyciężył? A zresztą oni sami zaczęli.
A może napisać do królów. Ich jest aż trzech, to im łatwiej razem zapłacić, niż jemu jednemu.
Ale jak się pisze takie papiery? Jak on mówił — ten minister: tom 814. Ileż jest tych książek? A Maciuś przeczytał dopiero dwa zbiorki powiastek i życiorys Napoleona. To strasznie mało.
Coraz cięższe myśli dręczyły Maciusia, gdy nagle przez otwarte okno usłyszał hasło kukułki.
Nareszcie nie jest sam.
— Słuchaj Felek, co tybyś zrobił na mojem miejscu?
— Jabym na miejscu waszej królewskiej mości dalej się bawił w ogrodzie i na ich posiedzenia wcalebym nie chodził. Jabym robił, co mnie się podoba, a oni niechby sobie robili, co im się podoba.
Maciuś pomyślał, że Felek jest jednak bardzo prosty chłopak i nie rozumie, że król musi prze-