Strona:Janusz Korczak - Król Maciuś Pierwszy.djvu/64

Ta strona została uwierzytelniona.

Nieprzyjaciel myślał, że spotka wojsko pra–dziadka z przodu, a on uderzył niespodzianie z tyłu i jeszcze go wepchnął w bagna.
A Maciuś czy zna swoje lasy i błota?
Pozna je teraz. Gdyby siedział w stolicy, znałby tylko swój ogród królewski. A tak — zobaczy całe swoje państwo.
Mieli słuszność żołnierze, że śmieli się z Maciusia. Maciuś jest bardzo jeszcze małym i mało uczonym królem. Może i źle się stało, że wojna tak odrazu wybuchła. Żeby choć za dwa lata, albo za rok jakiś.