Strona:Janusz Korczak - Król Maciuś na wyspie bezludnej.djvu/65

Ta strona została uwierzytelniona.

dowiedzieli się, że Maciuś uciekł — i w te pędy za królami. Pociągi jeżdżą jak zwarjowane. Ministrowie pogubili walizy, mistrze ceremonji — głowy. Druty telegraficzne pękały od nawału depesz. Nadzwyczajne dodatki gazet wychodziły niekiedy o drugiej i trzeciej w nocy, i ludzie w koszulach, jak podczas pożaru, wybiegali na ulicę kupować. Iluzjony powyciągały stare filmy z Maciusiem. Wszędzie Maciuś i Maciuś. Cygara — Maciuś Pierwszy. Cukierki — Maciuś Pierwszy. Wódka Maciusiówka. O rety!
— Nadzwyczajny dodatek. Rewolucja u młodego króla.
— Nadzwyczajny dodatek. Smutny król się zbroi.
— Nadzwyczajny dodatek. Rewizja w pałacu Kampanelli.
— Nadzwyczajny dodatek. Wojna południowej Afryki z północną.
— Nadzwyczajny dodatek. Zerwanie przyjaźni żółtych królów z białymi.
Tysiąc dwanaście razy donoszono, że Maciuś schwytany — a za każdym razem kogoś innego chwytano, albo zupełnie kłamali, żeby gazet więcej sprzedać. Nagrodę za głowę Maciusia podniesiono z pięciu na dziesięć miljonów.
Każdy czekał, że stanie się coś niezwykłego, ale co się dzieje naprawdę, nie wiedzieli nawet królowie. Jedno było pewne: jeżeli złapią Maciusia, już się nie uspokoi. Ani czarni i żółci królowie, ani dzieci nie tak łatwo dadzą się usunąć od sprawy Maciusia. Wszystkie białe, czarne i żółte