Raz przyjemniej bawić się i rozmawiać z chłopcami, raz z dziewczynkami. Są zabawy, w których dziewczynki przeszkadzają, są zabawy wspólne. Może dziewczynka lepiej biegać, niż chłopiec, dlaczego chłopcu nie wolno bawić się lalkami?
— O, z dziewczynkami się bawi.
— Oo, z chłopcami się bawi.
A niech chłopiec z dziewczynką częściej rozmawia, zaraz:
— Facet, narzeczona, państwo młodzi.
A ja znam aż cztery wypadki, gdzie chłopiec i dziewczynka lubili się, kiedy jeszcze chodzili do szkoły, a gdy urośli, są mężem i żoną.
Znam przypadek, gdy chłopiec bawił się lalkami. One szyły sukienki, kołderki, on robił łóżka i szafy dla lalek. I nikt się nie śmiał, bo nie było z czego.
Moje prawidło życia jest takie:
— Być szczerym. Nie zwracać uwagi na złośliwe zaczepki. Co lubię, mówię że lubię i już.
I drugie prawidło:
— Nie obchodzi mnie, czy ktoś jest mały czy duży, czy inni mówią, że ładny czy brzydki, mądry czy głupi; nie obchodzi mnie nawet, czy dobrze czy gorzej się uczy czy lepiej; czy chłopiec czy dziewczynka. Dla mnie miły jest, jeżeli życzliwy dla ludzi, jeżeli nie dokucza, jeżeli dobry.
Strona:Janusz Korczak - Prawidła życia.djvu/133
Ta strona została uwierzytelniona.