Strona:Janusz Korczak - Prawidła życia.djvu/138

Ta strona została uwierzytelniona.

Więc przykro.
Zdaje mi się, że staruszek chętniej opowiada o swych dziecinnych latach, niż chłopiec ambitny. Jakby to był wstyd.
Może dlatego tak jest, że dorośli częściej przypominają to, co było niepowodzeniem, omyłką, błędem przeszłości. I z dumą mówią:
— Teraz już jesteś starszy.
Dziwią się często:
— Jak on pamięta. Skąd on to pamięta?
Dziwią się, że pamięta ludzi, zdarzenia i rozmowy, o których dorośli zapomnieli.
Mnie wcale to nie dziwi.
Najlepiej pamięta się to, co się widzi, słyszy albo robi pierwszy raz. Pierwszy raz na wsi albo w mieście, pierwszy raz koleją albo łódką, pierwsza fotografja, pierwszy raz góry albo morze, pierwszy raz cyrk, teatr, pierwszy dzień szkolny, pierwszy dobry kolega.
Jeżeli się dawno już coś pierwszy raz robiło, a potem dużo razy, pomięsza się wszystko, poplącze, coś z każdego zostanie i wspomnienie gotowe.
Co znaczy: pamiętać i zapominać? Dlaczego czasem ważne się zapomina, a rzecz drobną pamięta; często zapomina się, co było niedawno, a pamięta, co było dawno? Jedno wspomnienie wyraźne, inne zamazane, jak przez mgłę. Dlaczego akurat teraz się przypomniało?