Ta strona została uwierzytelniona.
WSTĘP
Bałem się, że będą się na mnie gniewali.
Bałem się, że powiedzą:
— Głowę dzieciom zawraca.
Albo:
— Dzieci mają czas myśleć o tem wszystkiem, gdy będą już starsze.
Albo:
— I tak dzieci niebardzo chcą się słuchać, a teraz na dobre dopiero zaczną krytykować dorosłych.
— Będzie im się zdawało, że wszystko wiedzą, będą zarozumiałe...
Dawno, bardzo dawno chciałem napisać taką książkę, ale ciągle odkładałem próbę.
Bo to jest próba.
Próba może się nie udać.
Jeżeli się nawet uda, muszą być błędy. Bo kto robi coś nowego, popełnia omyłki.
Będę ostrożny. Będę się starał, żeby książka była zajmująca, chociaż to ani podróż, ani powieść historyczna, ani opowiadanie przyrodnicze.