Daję jeszcze jedno prawidło życia; są chłopcy, którzy lubią się zakładać. Byle co, zaraz:
— Załóż się.
Wiele zmartwień i oszustwa wynika z zakładów. Przegra, a potem nie ma, żeby oddać.
Zauważyłem, te jeśli młody często się zakłada, to potem w karty gra. A jak się do kart przyzwyczai, wtedy już nie patrzy czy ma, czy nie ma pieniędzy, czy przegrywa własne, czy cudze.
Przez wódkę i karty najwięcej ludzi dostaje się do więzienia.
Przez chorobę najwięcej ojców nie może pracować. Więc też ciągle myślą ludzie, jak się przed chorobami bronić.
Jest już szczepienie ospy, są różne lekarstwa i jest kasa chorych.
Dawno żyję na świecie i dużo widziałem.
Widziałem biednych, którym się dobrze powiodło i stali się bogaci, ale więcej widziałem zamożnych, którzy zbiednieli. I właśnie przez choroby.
— Dopóki ojciec był zdrów, dobrze nam było.
— Kiedy ojciec zachorował i nie mógł pracować...
Tak się zaczynają smutne opowiadania dzieci.
Na tem właśnie polega różnica między bogatym i ubogim, że nietrwała jest pomyśl-
Strona:Janusz Korczak - Prawidła życia.djvu/76
Ta strona została uwierzytelniona.