Taki powie może.
— Chore motyle? Chore robaki? Co to ważnego? To nudne. To nieciekawe. Poco to czytać?
Mówiono, że Ludwik Pasteur nie był dobry. Że był niedobry dla rodziców, dla żony, dla dzieci. Że był niedobry dla przyjaciela i ucznia.
To nieprawda. Był dla nich dobry i kochał ich wszystkich.
Prawdą jest tylko to, że trudno być matką, ojcem, żoną, przyjacielem, uczniem wielkiego człowieka.
Niespokojną ma duszę wielki człowiek. Boją się o niego najbliżsi, a on jest nieustraszony i niecierpliwy. Drogi jego są trudne i ciężkie, a praca wielka i wielki cel.
Siły mierzy na zamiary.
Naczelnik i wódz całej armii uczonych walczy o dobro, walczy o dobre jutro dla ludzi.
Zwycięży albo zginie.
Mówiono, że Ludwik Pasteur jest złośnikiem. O byle co gniewa się i kłóci.