Dla zilustrowania powyższego twierdzenia weźmy następujący przykład: przypuśćmy, że przeciętny dochód na głowę ludności w Polsce wynosi np. 500 zł. rocznie, przypuśćmy dalej, że przeciętny dochód na głowę ludności we Francji wynosi np. trzy razy tyle, to znaczy 1.500 zł. rocznie, a w Anglii np. sześć razy tyle, to znaczy 3.000 zł. rocznie. Przypuśćmy jeszcze, że przeciętne obciążenie świadczeniami na rzecz gospodarki publicznej wynosi na głowę ludności w Polsce np. 50 zł., we Francji 300 zł., a w Anglii 900 zł., to znaczy, że w procencie przeciętnego dochodu na głowę obciążenie to wynosi: w Polsce 10%, w Francji 20% i w Anglii 30%. Z zestawienia tego wynikałoby na pierwszy rzut oka, że obciążenie podatkowe w Polsce, liczone czy to w liczbach absolutnych globalnie lub na głowę ludności, czy też nawet w liczbach względnych, w procencie dochodu na głowę ludności, zawsze byłoby najniższe z grupy tych trzech państw. Czy możnaby zatem z powyższego zestawienia wyciągnąć wniosek, że wobec tak niskiego i bezwzględnego i względnego obciążenia można polskiego podatnika obarczyć jeszcze szeregiem nowych podatków? Wniosek taki byłby co najmniej ryzykowny.
Wyobraźmy sobie trzech ludzi o dochodach rocznych 500, 1.500 i 3.000 zł. i zbadajmy ich budżety. Tego rodzaju badania nie są nowością i od dawna są prowadzone między innymi i w Polsce. Wynika z nich, że w miarę, jak przesuwamy się od dochodów niższych do wyższych, możemy stwierdzić zawsze malenie procentu dochodu zużywanego na zaopatrywanie się w dobra t. zw. pierwszej potrzeby, a równolegle wzrost procentu dochodu przeznaczonego na zaspakajanie t. zw. potrzeb luksusowych. To powszechnie stwierdzone zjawisko możemy zastosować do podanego powyżej przykładu. Przypuśćmy zatem, że Polak na zaopatrywanie się w dobra pierwszej potrzeby wydaje rocznie 350 zł., to znaczy 70% jego dochodu pochłaniają wydatki na mieszkanie, ubranie i jedzenie, ponieważ zaś zaspakajanie jego potrzeb zbiorowych pochłania mu jeszcze 50 zł., pozostaje mu na zaspokojenie wszystkich innych potrzeb (kształcenie, rozrywki i t. p.) wraz z potrzebą kapitalizacji 100 zł. rocznie, czyli 20% dochodu.
Na zaspokojenie potrzeby mieszkania, jedzenia i ubrania Francuz wyda zapewne więcej, a więc np. 500 zł., to znaczy
Strona:Janusz Libicki - Granice opodatkowania.djvu/18
Ta strona została uwierzytelniona.