Strona:Janusz Libicki - Granice opodatkowania.djvu/48

Ta strona została uwierzytelniona.
46

czyli wskaźnik przeciętnej, swobodnie rozporządzalnej części dochodu, przypadającej na głowę ludności, wynosi dla roku 1936 66, wobec 100 dla roku 1928. Nawet lekki wzrost przeciętnego dochodu społecznego w roku 1934, a mianowicie 605 zł., w porównaniu do 604 w roku 1933 został tak dalece skompensowany wzrostem przeciętnego udziału w finansowaniu wydatków budżetowych państwa (111 zł. w r. 1933 i 119 zł. w r. 1934), że swobodnie rozporządzalna część wykazała dalszy spadek z 493 zł. na 486 zł.


IV
WNIOSKI

Tak więc na przestrzeni okresu 1927 — 1934 r. mamy do czynienia z wciąż wzrastającym obciążaniem dochodów prywatno-gospodarczych świadczeniami na rzecz gospodarki publicznej. Czy temu wzrostowi odpowiada również wzrost usług, dostarczanych jednostkom gospodarującym przez gospodarkę publiczną, jest rzeczą raczej wątpliwą. To pochłanianie przez gospodarkę publiczną coraz większych ilości siły kupna z dochodów jednostek gospodarujących świadczyć może o istnieniu niewątpliwej dysproporcji między stopniem zaspokojenia potrzeb zbiorowych a stopniem zaspokojenia potrzeb indywidualnych. Również uzasadniona wątpliwość co do przyrostu usług, odpowiadającego przyrostowi obciążeń, świadczyć może o istnieniu równie niewątpliwej dysproporcji między tym, co jednostka gospodarująca zyskuje w postaci dóbr i usług, dostarczanych jej przez gospodarkę publiczną, a tem, co traci przez ponoszenie tak stosunkowo wysokich świadczeń na rzecz tej gospodarki.
Jeżeli teraz spojrzymy na przedstawiony powyżej rozwój dochodu społecznego w Polsce oraz jego obciążeń na rzecz gospodarki publicznej, z punktu widzenia kapitalizacji dojść musimy do wniosku, że obecna sytuacja nie stwarza dlań pomyślnych warunków. W najpomyślniejszych latach (1928 i 1929) polskiego życia gospodarczego przeciętna pozostałość dochodu, przypadająca na jednego mieszkańca Polski, czyli przeciętna rozporządzalna część jego dochodu, mająca mu służyć na za-