Strona:Jarema.djvu/145

Ta strona została przepisana.

czynia się do rozszerzania wyobrażeń porządku. Był w wojsku i nauczył się, że wszyskie członki w jednym organizmie, muszą jednéj wspólnej słuchać woli. A tego potrzeba tutejszym gromadom. U nich najdziwaczniejsze pojawiają się wyobrażenia. Cóż, kiedy nie ma ludzi z jaką taką oświatą w gromadzie! Pamiętaj pan, jeśli będziesz w Nowéjwsi, nie zapomniéć o tym Jaremie. Trzeba go wyforować na wójta. Umie czytać i pisać, a będziemy w nim mieli wiernego wykonawcę ustaw krajowych.
Tak mówił starosta, a komisarz potakiwał głową, że się we wszystkiem zgadza z pryncypałem.
Jarema lekkim krokiem dążył do wioski rodzinnéj, przeczuwając, że go tam oczekuje szczęście i zaszczyty.