Strona:Jaroslav Hašek - Przygody dobrego wojaka Szwejka.pdf/144

Ta strona została uwierzytelniona.

łożył się do łóżka. — Gdyby niebo i ziemia wystąpiły przeciwko mnie, nie znam ich...
Po chwili w pokoju słychać było chrapanie feldkurata.

∗             ∗

W tych dniach Szwejk odwiedził swoją starą posługaczkę, panią Müllerową, w jej mieszkaniu. Zastał tam siostrzenicę pani Müllerowej, która z płaczem oznajmiła mu, że pani Müllerowa została zaaresztowana tegoż samego dnia, gdy odwiozła Szwejka do wojska. Starą panią sądził sąd wojenny, a ponieważ nie mogli jej niczego dowieść, wywieźli ją do obozu koncentracyjnego w Steinhofie. Przyszła karta od niej.
Szwejk sięgnął po tę rodzinną relikwię i czytał:

Kochana Anusiu! Mamy się tu wszyscy bardzo dobrze, wszyscy jesteśmy zdrowi. Sąsiadka, której łóżko stoi obok mojego, ma plamisty ——————. Mamy tu też czarną ——————. Ale poza tym wszystko w porządku ——————. Jedzenia mamy dosyć i zbieramy —————— od kartofli na polewkę. Słyszałam, że pan Szwejk też już ——————, więc się sprytnie dowiedz, gdzie leży, żebyśmy po wojnie mogły jego grób obłożyć. Zapomniałam ci powiedzieć, że na strychu w ciemnym kącie jest w skrzynce mały piesek, ratlerek, szczeniątko. Ale już parę tygodni nie dostał nic jeść, mianowicie od tego czasu, kiedy po mnie przyszli ——————. Myślę więc, że już za późno i że ten piesek też już ——————.

Wzdłuż pocztówki była odbita czerwona pieczątka: Zensuriert. K. u. k. Konzentrationslager, Steinhof i w tekście widniały tłuste czarne plamy, którymi cenzura zamazała niebezpieczne słowa.
— I naprawdę ten piesek był już zdechły — rozpłakała się siostrzenica pani Müllerowej. — A mieszkania swego to by pan nawet nie poznał. Mieszkają w nim szwaczki i z pokoju zrobiły sobie damski salonik. Po ścianach damskie mody, a na oknach kwiatki.