Strona:Jaroslav Hašek - Przygody dobrego wojaka Szwejka.pdf/41

Ta strona została uwierzytelniona.

— Ja tam nikomu nie wierzę — zauważył mały, skulony człowieczek, na którego łące przypadkowo wykopano szkielet. — Złodziej na złodzieju.
— I złodziejstwo też musi być — rzekł Szwejk układając się na pryczy. — Gdyby wszyscy ludzie życzyli sobie nawzajem dobrze, to by sobie niedługo łby pourywali.