Strona:Jaroslav Hašek - Przygody dobrego wojaka Szwejka.pdf/531

Ta strona została uwierzytelniona.

cał się do armii, a drugi był rozkazem arcyksięcia Ferdynanda, głównodowodzącego armii i grupy wschodniej, zaś oba dotyczyły wydarzeń z przełęczy Dukielskiej z dnia 3 kwietnia roku 1915, kiedy to dwa bataliony 28 pułku razem z oficerami przeszły do Rosjan przy dźwiękach wojskowej kapeli.
Oba rozkazy zostały odczytane głosem drżącym i brzmiały w przekładzie tak:

Rozkaz do armii z dnia 17 kwietnia 1915.
Przepełniony bólem rozkazuję, aby c. k. pułk pieszy Nr 28 za tchórzostwo i zdradę główną wymazany został z mego wojska. Sztandar pułkowy ma być odebrany pohańbionemu pułkowi i oddany do muzeum wojskowego. Z dniem dzisiejszym przestaje istnieć pułk, który już w domu moralnie zatruty, wyruszył w pole, aby się dopuścić zdrady głównej.
Franciszek Józef I
Rozkaz arcyksięcia Józefa Ferdynanda:
Oddziały czeskie zawiodły, osobliwie w bitwach ostatnich. Zawiodły specjalnie przy obronie pozycyj, na których znajdowały się przez czas dłuższy w rowach strzeleckich, z czego skorzystał nieprzyjaciel dla nawiązania stosunków i komunikacji z nikczemnymi żywiołami tych oddziałów.

Zazwyczaj zmierzały potem ataki nieprzyjaciela, wspieranego przez tych zdrajców, przeciw tym odcinkom na froncie, które były obsadzone przez takie oddziały.
Często udawało się nieprzyjacielowi zaskoczyć nasze oddziały i niemal bez walki dotrzeć do naszych pozycyj, przy czym zagarniano do niewoli bardzo znaczną liczbę obrońców.
Po tysiąckroć hańba, wstyd i pogarda tym nędznikom, którzy dopuścili się zdrady cesarza i państwa i splamili nie tylko cześć wspaniałych sztandarów naszej sławnej i dzielnej armii, lecz także cześć tej narodowości, do której należą.
Prędzej czy później nie minie ich kula lub powróz kata.
Obowiązkiem każdego czeskiego żołnierza, który ma honor w ciele, jest, aby dowódcy swemu wskazywał takich nikczemnych podszczuwaczy i zdrajców.

Kto tego nie uczyni, jest takim samym zdrajcą i nikczemnikiem.