mu litera „u“. Potem mamy „uns“, to jest, panowie będą łaskawi dobrze uważać, 88 słowo kolejne, odpowiadające 88 literze na stronicy 161, a tą literą jest „f“ i już mamy odszyfrowane słowo „Auf“. I tak postępujemy dalej, aż otrzymamujemy rozkaz: „Na wzgórzu 228 ogień karabinów maszynowych kierować na lewo“. — Bardzo to jest dowcipne, moi panowie, proste i dla nikogo niedostępne bez klucza, którym jest stronica 161 książki Ludwika Ganghofera „Die Sünden der Väter“.
Wszyscy w milczeniu przypatrywali się uważnie nieszczęsnej stronicy i jakoś głęboko zastanawiali się nad nią. Przez chwilę panowało milczenie aż nagle ozwał się głos zaaferowanego kadeta Bieglera:
— Her Hauptmann, ich melde gehorsam: Jezus Maria! Es stimmt nicht!
I sprawa rzeczywiście była wysoce zagadkowa.
Przy najlepszej woli i największym wysiłku żaden z oficerów prócz kapitana Sagnera nie znajdował na stronicy 160 tych słów, które miały wskazywać kolejne litery stronicy 161, będącej kluczem.
— Meine Herren — jąkał się kapitan Sagner, gdy się przekonał, że rozpaczliwy krzyk kadeta Bieglera jest usprawiedliwiony — nie wiem, co to się stało. W mojej książce jest to, o czym mówię, w waszych tego nie ma.
— Pan pozwoli, panie kapitanie — odezwał się znowu kadet Biegler. — Pozwalam sobie zwrócić pańską uwagę, że powieść Ludwika Ganghofera składa się z dwóch części. Raczy pan się sam przekonać: na karcie tytułowej stoi: „Roman in zwei Bänden“. My mamy tom pierwszy, a pan ma tom drugi — wywodził pedantyczny kadet Biegler — i dlatego nasza stronica 161 nie odpowiada treścią pańskiej. My na tej stronicy mamy coś zgoła innego. Pierwsze słowo odszyfrowanej depeszy ma być „Auf“, a u nas wypada „Heu“.
Strona:Jaroslav Hašek - Przygody dobrego wojaka Szwejka.pdf/548
Ta strona została uwierzytelniona.