Strona:Jaroslav Hašek - Przygody dobrego wojaka Szwejka.pdf/935

Ta strona została skorygowana.

i dwie pary kamaszków. Dopóki nos miałem w porządku, musiałem na osiemdziesiąt grajcarów pracować cały dzień.
Za dawnych czasów, panie kadecie, dręczenie ludzi było różnorakie. Do męczenia mieli wtedy przeróżne instrumenty. Jak pan przyjedzie do Pragi, to niech pan idzie popatrzeć na nie do muzeum miejskiego. Męczyli ludzi przez naciąganie ich na drabinkach, skręcali ich na wszelaki sposób, przybijali za język, łamali kołem, a ludzie wszystko jak najchętniej znosili, byle tylko mieli zapewnione ostatnie namaszczenie. Dużo takich rzeczy działo się wtedy z obustronną przyjemnością, bo to wszystko było ku większej czci i chwale bożej. Takiemu heretykowi czy też czarownicy pognieciono i połamano gnaty, pod paznokcie wbijano im bretnale, a ciała ich prasowano niby skwarki. Każdy instrument, przy pomocy którego robiło się takie rzeczy, miał nawet własną nazwę, podług tego, co się nim jeńcowi robiło. Do gniecenia nóg były golenie świętego Józefa, do wybijania zębów szczęka Matki Boskiej, do łamania kości w ciele służyły żebra świętego Piotra. Więc taki heretyk czy też jeniec już z góry wiedział, czym zamierzają uprzyjemnić mu chwile: gdy starszy inkwizytor rozkazał, żeby mu podali nabijaczkę św. Walentego, to mógł być pewien, że z niego będą robili postne kiszki.
Tego wszystkiego Rosjanie na pewno nie mają, więc nic złego stać się nam nie może. Gdy nóż jest dobrze wyostrzony, to jedno chlaśnięcie wystarcza i już po uchu. I to nawet nie bardzo boli. Gdy ludzie wytrzymują wielki ból i zachowują spokój, to stają się świętymi. W Rzymie pewnemu papieżowi przypalano boki pochodniami, a gdy myśleli, że już będzie miał dość, ten rzekł im nagle z miłym uśmiechem: — Proszę, niech mnie panowie obrócą na drugą stronę, bo lubię, żeby wszystko było zrobione akuratnie.
Tymczasem zbliżyli się do wsi, a kadet zaproponował, żeby jeszcze chwilę poczekać, dopóki się nie ściemni. Usadowili się więc w ogrodzie za stodołą, kadet stękał i narzekał, drugi