Strona:Jarosz Derdowski - O Panu Czorlińscim co do Pucka po sece jachoł.djvu/6

Ta strona została uwierzytelniona.
VI.

Nie bawił jednak długo w Rosji, a zwiedziwszy po drodze Lwów i Kraków wrócił do Torunia, aby znów pracować w wydawnictwie „Przyjaciela“. Przeżycia swoje w Warszawie i Petersburgu utrwalił wierszem po polsku, zatytułowanym: „Walek na jarmarku“, gdzie mówi o sobie, że „nie miał nigdzie chroniącego dachu“... i „po długiem tułaniu powrócił zimą w latowem ubraniu“. W roku 1885 napisał gwarą kaszubską nowe łgarstwo p. t. „Kaszube pod Widnem“, zaś w dwa lata później pierwszy zeszyt „Jaśka z Knieji“.
W roku 1885 Heruś Derda, jak sam się żartobliwie nazywał, nagle opuszcza starą Europę z niewiadomych dotychczas przyczyn i osiada w Winonie, w Stanie Minesota, jako redaktor i wydawca „Wiarusa“. Winona była osadą czysto kaszubską, a okolica Winony roiła się w tych czasach od osadników, pochodzących z pod Pucka i Wejherowa.
Heruś nie był jednak zadowolony z losu swego. Praca dziennikarska nie odpowiadała jego powołaniu, jak sam mawiał, zwłaszcza od roku 1892, gdy zaczął chorować. Tam też za oceanem zabrała go śmierć w sile wieku dnia 19 sierpnia 1902 roku, a zwłoki jego pogrzebano na polskim cmentarzu.

Tło epopei — kraj i ludzie.

Najważniejszem dziełem Derdowskiego, które zdobyło mu odrazu rozgłos, a które bezsprzecznie najlepiej mu się udało, jest jego poemat humorystyczny o Czorlińscim. Treść i duch są iście ludowe. Są to dziwne przygody pana Czorlińsciego, opisywane niezwykłym swojskim humorem. Czorlińsciego nazwaćby można pomorskim Panem Tadeuszem. Brak w tej epopei opisu wielkiego morza, autor nie daje nam