Strona:Jarosz Derdowski - O Panu Czorlińscim co do Pucka po sece jachoł.djvu/7

Ta strona została uwierzytelniona.
VII.

obrazu swoich ludzi przy pracy, i to, jak zauważa Adolf Nowaczyński, jest punktem stycznym z Panem Tadeuszem, który znalazł tyle miejsca na fety i bankiety, nie znalazł go zaś na opis pracy. Jest to epopea humorystyczna o takim sobie francie, wesołku, jest doskonałym, rodzajowym opisem obyczajowości kaszubskiej, jest zobrazowaniem tego szarego, przyziemnego, przymorskiego życia, ozłoconego kapitalnym humorem. Może kiedyś i Pan Czorlińsci doczeka się jakiegoś Chodowieckiego czy Andriollego, któryby utrwalił obrazeczki i karykaturki ołówkiem czy piórkiem.
Tło całego poematu stanowi piękny krajobraz kaszubski. Akcja rozpoczyna się w nadzwyczaj malowniczej i urozmaiconej okolicy Kartuz, zwanej ogólnie Kaszubską Szwajcarją. Okolica pokryta wzgórzami morenowemi, porosłemi gęstwą lasów mieszanych lub liściastych. A wśród tych wzgórzy labirynt rozlewających się jezior, powiązanych siecią strumieni. Sam powiat kartuski liczy stokilkadziesiąt jezior, nieco mniej powiaty wejherowski i chojnicki. Obfitość ryb nadaje ich wodom znaczenie gospodarcze i jest podstawą bytu kaszubskich rybaków.
Znana z piękności jest tu okolica Kartuz i starego Chmielna, a przedewszystkiem dolina Raduni, która naprzemian to wąskim i stromościennym przeciska się wąwozem, to rozlewa się w szeroką płań jeziora, to znów wije się leniwym biegiem wśród łąk po równem dnie wklęsłych kotlin.
Kraj istotnie snaży — ale ubogi.
W Kaszubach południowych przeważają piaszczyste równiny, obrosłe wrzosem i karłowatemi chójkami. Tu niektóre miejsca już tylko czmyru warte. Największem jeziorem jest tu jezioro Wzdzydzkie.