Ta strona została uwierzytelniona.
— 19 —
Rzeźnik z chytrym uśmiechem zabrał sobie krowinę, zostawiając świnkę u Janka, który ciągnął ją na postronku, myśląc, jaką to radość sprawi tym darem swej ukochanej, dobrej mateczce.
Naraz spotkał wieśniaka. Szedł on prosto ku chłopcu i zdaleka już grozić począł i wołać...