Strona:Jean Webster - Właśnie Inka.pdf/297

Ta strona została skorygowana.

Łagodny powiew przyniósł śpiew chóru, śpiewającego „Cygański szlak“. A kiedy tak szły powoli, Miss Jellings zaczęła zwolna nucić wraz z śpiewaczkami w oddali:

Cygańska krew do cygańskiej krwi
Na całym szerokim świecie,
Dziewczęta, na całym świecie,
Gdzie piosnka na szlaku cygańskim brzmi,
Nad ziemią czy choćby pod ziemią,
Wierne zostańcie cygańskiej krwi.

Słowa skonały w cieniu.
Inka, Ludka i Zuzia stały trzymając się za ręce i patrzyły za Miss Jellings i panem Gilroy.
— Szkoła straciła Jelly! — rzekła Inka — i obawiam się, że to nasza wina, Ludko!
— Ja się z tego tylko cieszę! — rzekła Ludka żywo. — Jest stanowczo za ładna, aby trawić całe życie na uczeniu Irmy Mc Collough, jak stać prosto i wciągać brzuch.
— W każdym razie — dodała Inka — nie ma się o co gniewać, ponieważ — bez nas — on nigdy nie zdobyłby się na odwagę.
Szły przez łąkę, aż wreszcie stanęły przy ogrodzeniu, gdzie usiadły i oparłszy się o mur, podniosły głowy i zapatrzyły się w ciemniejące niebo. Z niepokojem myślały o czekającej je