Strona:Jean Webster - Właśnie Inka.pdf/61

Ta strona została skorygowana.

— Czy wciąż jeszcze myślisz, że ona była zwarjowaną gąską? — pytała Ludka.
— N—n—nie!
— Czy nie zdaje ci się, że byłaś o wiele szaleńsza od niej?
— T—tak.
— A przeprosisz Renię?
— Nie!
— Ależ to będzie zabawa — rzekła po namyśle Inka — jak opowiemy tę historję.
— Jesteście skończenie okrutne!
— Przeprosisz Renię czy nie? — zapytała Zuzia znowu.
— Tak — o ile przyrzekniecie mi nic nie mówić.
— Przyrzekniemy, ale pod jednym warunkiem — mianowicie, że zerwiesz z Cuthbertem St. Johnem i nigdy już o nim nie wspomnisz.
Następnego wtorku Cuthbert wyjechał do Anglji na Oceanic’u. Wychowanki Zakładu św. Urszuli ogarnęła gorączka gry w piłkę koszykową i atmosfera została oczyszczona od wszelkiej Romantyczności.