Strona:Jerome K. Jerome - Dziennik wycieczki do Oberammergau.djvu/15

Ta strona została uwierzytelniona.

w Kenigston-Town (za opłatę gwinei dostawałeś i napoje orzeźwiające, jeżeli mogłeś się do nich przez tłum przecisnąć), a na zielonej murawie lasów odbywałem dziwaczne ceremonie z pierścieniem; przebywałem z wędrującemi hordami w Drury Lane, i w czasie przedstawienia klasycznej sztuki czułem się wielkim w samotności, siedząc w pierwszym rzędzie galeryi; żałowałem wówczas, że pieniędzy swych nie zużyłem lepiej we wschodnich salach Alhambry.”
— Widzisz — zawołał B. — mój opis nie jest mniej od twego ciekawy, a przedmiot do niego znajdziesz, wydalając się zaledwie na parę godzin z Londynu.
— Nie gadajmy lepiej o tem — odparłem. — Jak widzę, nie możesz zrozumieć moich odczuć. Gorące serce podróżnika nie bije w twej piersi, a więc nie jesteś w stanie pojąć jego aspiracyj. Dajmy więc temu pokój. W każdym razie tę podróż odbędę razem z tobą. Kupię rozmówki niemieckie, książeczkę czekową, niebieską woalkę, biały parasol i podobnie niezbędne rzeczy dla Anglika, podróżującego po państwie niemieckiem. Kiedyż wyjeżdżamy?
— A cóż, trzeba jechać przynajmniej dwa dni. Proponuję więc wyjechać w piątek.
— Mnie się zdaje, że to nieszczęśliwy dzień do podróży — zauważyłem wahającym tonem.
— Boże święty! — zawołał — co za niedorzeczność! Jakby Opatrzność kierowała sprawami Eu-