na zmarszczkami twarz; gdybyż on zdołał wyrazić i oddać te tragedye, czy komedye, które życie wypisało na tej zwiędłej skórze! Smutki i radości, nadzieje i troski dziecinne, usiłowania ku lepszemu, egoizm i wielkie zaparcie się, dopomogły do wymodelowania tych pomarszczonych fizyognomii. Śmieje się, chytrość i dobroć zarysowują się wokoło zapadłych oczu.
Chciwość wyrażają te bezkrwiste wargi, nieraz może cierpliwym heroizmem zwarte.
O pierwszej weszliśmy do restauracyi na obiad.
Niemcy jadają zwykle o dwunastej i to porządnie.
W hotelach zaś, w czasie sezonu, table d’hote naznaczony jest na szóstą, lub siódmą; uwzględniono tutaj przyzwyczajenia przejeżdżających cudzoziemców.
Wspominam o obiedzie nie dlatego, ażeby ta wiadomość miała bardzo podniecić czytelnika, ale