steśmy przejęci ich pięknością, ponieważ są one pospolite naszym oczom.
Tak ma się z tym porcelanowym psem. W 2288 ludzie będą się nad nim rozpływali. Wyrabianie takich psów stanie się zaginioną sztuką. Nasi potomkowie będą się dziwili jakeśmy to zrobili, i będą mówili jak mądrzy byliśmy. Będziemy określani czule jako „ci wielcy starzy mistrze, którzy kwitnęli w dziewiętnastym wieku i wytwarzali takie porcelanowe psy“.
„Wzorek“, który najstarsza z córek haftuje w szkole, będzie omawiany jako: „obicia Wiktorjańskiej epoki“ i będzie prawie bezcenny. Błękitno-białe kubki dzisiejszych przydrożnych zajazdów będą wyszukiwane, całe pobite, popękane, i sprzedawane (za swoją) na wagę złota, i bogaci ludzie będą używali ich za czarki do wina; i podróżni z Japonii będą wykupywali te wszystkie „Upominki z Ramsgate“ i „Pamiątki z Margate“, które uniknęły zagłady, i zabierali je do Jedo, jako starożytne angielskie osobliwości.