Strona:Jerome K. Jerome - Trzej ludzie w jednej łodzi.djvu/99

Ta strona została uwierzytelniona.

śmiejąc się; — ponieważ faktycznie macie panowie zupełną słuszność. Złowiłem go. Ale wyobrazić sobie, że panowie to tak odgadli. Och Boże, jest to nadzwyczaj dziwna rzecz.
I następnie zaczął mówić, i opowiedział nam jak to zajęło mu pół godziny żeby go wyciągnąć na ląd, i jak on złamał swoje wędzisko. Powiedział, że zważył go starannie, gdy wrócił do domu i dosięgnął wagi trzydziestu czterech funtów.
Zawrócił się, a gdy wyszedł, karczmarz przyszedł do nas. Opowiedzieliśmy mu urozmaicone historje, które słyszeliśmy o jego pstrągu, i on był niezmiernie ubawiony, i śmieliśmy się wszyscy serdecznie.
— Wyobrazić sobie, że Jim Bates i Joe Muggles i pan Jones i stary Billy Maunders, wszyscy opowiedzieli, że złowili go. Ha! ha! ha! No, to dobre — powiedział poczciwy kamrat, śmiejąc się serdecznie. — Tak, on są z rodzaju tych, którzy daliby go mnie i umieścili w mojej bawialni, gdyby oni go złowili, tacy oni są! Ha! ha! ha!
I następnie opowiedział nam prawdziwą historję ryby. Wynikało, że złowił ją sam osobiście przed laty, kiedy był zupełnie młodym chłopcem; nie posługując się żadnego rodzaju chytrością, ale dzięki niewytłumaczonemu szczęściu, które zdaje się zawsze towarzyszyć chłopcu, gdy ucieka na wagary ze szkoły i idzie łowić ryby w słoneczne popołudnie z kawałkiem powroza przymocowanym do końca gałęzi.
Powiedział, że przyniesienie do domu tego pstrąga uratowało go od chłosty i że nawet nauczyciel powiedział, że wart jest (pstrąg) reguły trzech i ćwiczeń razem wziętych.