Strona:Jerome K. Jerome - Z rozmyślań próżniaka.djvu/47

Ta strona została uwierzytelniona.

wypełniać jej polecenia, nie probójąc wypowiadać pod tym wgzlędem własnego zdania, ani innych, tym podobnych głupstw; męża, który umiałby trzymać dziecko, jak należy i nie robić przykrości z powodu niedość gorącej baraniny. Oto mąż, jakiego potrzeba rozumnej kobiecie, a nie jacyś tam filozoficzni i artystyczni nudziarze, którzy wywracają wszystko do góry nogami i porządnych ludzi doprowadzają do pasji swoją głupotą.