Ta strona została skorygowana.
MARUNA.
Daj pokój.
Do Wali:
Oszczędź sobie męki, —
tak łatwo skłamać i wybawić siebie...
Tyś mnie pokrzywdził — a ja jestem mściwa,
i choćbyś skonał, nie zapomnę krzywdy!
WALA.
Jagna! —
MARUNA.
Ja księżna! —
KUNO do Wali:
Uczynisz zeznanie?
WALA potrząsa głową przecząco.
KUNO.
Wieść go na męki! —
STRAŻ wyprowadza WALĘ. Towarzyszy im jeden z PISARZY.
KUNO.
Czy nie wyda głosu,
wnet zobaczymy!