Strona:Jerzy Żuławski - Ijola.djvu/31

Ta strona została skorygowana.
O. HILGIER po chwili milczenia:

Synu! o cóż ci idzie? Jeżeli Bóg taką wielką i niepojętą łaskę zesłał na ciebie, jeżeli dać ci raczył widzenia, ażeby słabej dłoni twojej dopomóc, to dziękować mu tylko winieneś, niczego nad wolę Jego świętą nie żądając! — Dzieło twoje skończone już — i słuszna, że duch, którego ci Bóg we śnie pokazywał, opuści cię teraz, powracając do niebieskiego domostwa swojego.

ARNO.

Ja nie chcę, ojcze! raczej wszystko inne!
raczej niech dusza moja wyjdzie ze mnie!
bo to jest życie moje!
to więcej dla mnie jest, niż życie!
Ojcze! do grzechu przyznam się przed tobą,
do winy, która niepokojem
napełnia duszę moją:
ja kocham moje widzenie,
zda mi się, więcej, aniżeli Stwórcę,
który mi je zesłał,
więcej, niżeli onę Wniebowziętą,
którą rzezałem nie dla Pańskiej chwały,
ale dla serca mojego!
I w tej postaci Najświętszej Dziewicy,
w dziele rąk moich