Zmarł 19 kwietnia 1969 w Jabłonnej pod Warszawą.
WANERT JULIA /1895—1944/ — ur. 14.XII.1895 w Łodzi, jedyna córka Eryka Herynga i Julii z Wanertów, a tym samym jedyna spadkobierczyni ogromnej fortuny ojcowskiej, reprezentującej przemysł włókienniczy. Wcześnie, bo w roku 1906, utraciwszy matkę, zmarłą w Davos na gruźlicę, została przez ojca, lękającego się o jej dość wątłe zdrowie, umieszczona na ekskluzywnej pensji w Szwajcarii, gdzie otrzymała bardzo staranne wykształcenie. Bardzo piękna i inteligentna, rozkochana w muzyce i w poezji, miała wielu starających się o jej rękę /o spadek też/, żaden jednak z kandydatów na zięcia nie odpowiadał wymaganiom Eryka Herynga. W roku 1921, spełniając życzenie ojca, wyszła za mąż za swego kuzyna Karola Wanerta. W roku 1925 urodziła syna Eryka.
Otoczona luksusem i mając do swej dyspozycji ogromne ilości pieniędzy, a jednocześnie zaniedbywana przez męża, którego nigdy nie potrafiła pokochać, nie lubiąc zaś życia światowego w potocznym tego słowa znaczeniu, również nie poszukując przelotnych miłostek, urządziła w swojej willi na Żoliborzu salon artystyczny, gromadząc na wieczorach u siebie najznakomitszych ludzi sztuki, przede wszystkim kompozytorów i wirtuozów. Dopomagała wielu młodym artystom, zakupując obrazy i rzeźby, subsydiując wydawanie tomików poezji i urządzając u siebie recitale początkujących muzyków. W latach trzydziestych salon Julii Wanert stał się pewnego rodzaju instytucją, prawie każdy z wybitnych solistów, przebywający w Warszawie na gościnnych występach, koncertował w willi na Żoliborzu. Dochodząc do czterdziestki wciąż jeszcze była pięknością. Ubierała się skromnie, jedyną jej biżuterią był naszyjnik wspaniałych pereł odziedziczony po matce. Z wieloma znakomitościami, m.in. ze Strawińskim, Arturem Rubinsteinem i z młodym Igorem Markiewiczem prowadziła ożywioną korespondencję. Wypadek, jakiemu uległa jesienią roku 1938 i z którego wyszła z ciężkimi obrażeniami kręgosłupa, całkowicie odmienił jej dotychczasowe życie. Powoli powracając do zdrowia, bo prawie pół roku leżąc w klinice z unieruchomionym kręgosłupem, przeżyła przełom religijny. Epoka salonu Julii Wanertowej skończyła się. Wkrótce po wyzdrowieniu Julia za namową zaprzyjaźnionego poety odwiedziła Laski. Ta wizyta zmieniła się w dłuższy pobyt w Domu Rekolekcyjnym i w okresie Wielkanocy została uwieńczona konwersją na katolicyzm /Heryngowie podobnie jak Wanertowie, byli protestantami/.
Podczas okupacji, gdy firma "Wanert" podobnie, jak wszystkie większe przedsiębiorstwa otrzymała zarząd niemiecki, warunki materialne Julii znacznie się pogorszyły, pozostała jednak dostatecznie zamożna, aby móc dopomagać ludziom potrzebującym. Pozostając w stałym kontakcie z Laskami, szeroko otworzyła swój dom przede wszystkim ludziom z terenów wcielonych do Rzeszy.
Zginęła w czasie Powstania, 18.XI.1944, pod gruzami swojej willi, przemienionej w owych dniach na szpital.
WANERT KAROL — ur. 16.IX.1890 w Warszawie, młodszy syn Henryka i Diany z Geryngów, w trzecim pokoleniu właścicieli wielkiej firmy chemicznej. Wobec humanistycznych zainteresowań starszego brata, Henryka, przewidziany przez ojca na przyszłego kierownika przedsiębiorstwa, skończył w roku 1908 gimna-
Strona:Jerzy Andrzejewski - Miazga cz. 3.djvu/41
Ta strona została skorygowana.