Strona:Jerzy Bandrowski - Kim był Ks. Józef Poniatowski.djvu/14

Ta strona została uwierzytelniona.
12

przyjacielskie, idąc w bój z niezłomnem postanowieniem zwycięstwa lub śmierci. Zwycięstwo daje tu siła moralna, aby jednak armja tę siłę moralną miała, naród musi prowadzić wojnę szczerze, całą duszą. Armja jest pięścią narodu, granitową, jeśli serce narodu mocne bije równo, śmiało, jeśli organizm narodu zdrowy ożywia wola bojowa. Lecz jeśli tem sercem szarpią wątpliwości, jeśli mózg pełen jest sprzecznej woli, gdzie myśli jeno hałaśliwie sejmikują, jeśli żołądek przeładowany z trudnością trawi, mącąc wszystkie czynności organizmu, pięść, choćby najsilniejsza, staje się bryłą mięsa, flakiem niechwytnym i bezsilnym. Taka armja nic nie warta, a jeśli nawet kiedy idzie naprzód, to ślepo i bezrozumnie jak byk któremu przywiązano do ogona płonącą trzaskawkę.
Rzeczpospolita, pojąwszy nieszczęsne swe położenie, okazała pewną chęć do pracy i właśnie zaczęła się przebudowywać. Wymagało to bardzo wiele wysiłków i przezwyciężenia złych skłonności, zaś