Jak Kościuszkę widzimy zawsze w białej sukmanie kosyniera, tak księcia Józefa Poniatowskiego nie możemy przedstawić sobie inaczej, niż w postaci dzielnego oficera ułanów, w rozwianej burce i z szablą w dłoni na czele szarżujących szwadronów, wiecznie młodego, strojnego, wiecznie pięknego i opromienionego sławą rycerską. Pamięć narodowa uwieczniła go jako oficera ułanów, tak w księciu samym, jak i w mundurze widząc znamiona bohaterstwa — zaś bohaterstwo jest wiecznie młode i świecące pięknem. Oto dlaczego ks. Józef tak zrósł się w naszem wyobrażeniu z mundurem ułanów polskich, najświetniejszych w czasach napoleońskich przedstawicieli męstwa i cnót polskiego żołnierza.
Kim był ten bohater, czego dokonał, co zdobył, że go tak sławi pamięć naro-